niedziela, 2 października 2011

Arbuzowe zjem tabletki dwie

Cierpię na niedobór snu oraz nadmiar słów.
Nadmiar słów objawił się ostatnio pisarsko. W dziele wiekopomnym kluczowe były, jakże romantyczne, wyrażenia "stosunek", "rozwiązanie", "praca" oraz "okres" i "wypowiedzenie". Niestety, adresat czy też publika nie zareagowała należycie. Myślą.
Jakby było nad czym.
Powinnam być przerażona własną lekkomyślnością. Nie jestem.
Powinnam rozpaczać nad hipoteką. Nie rozpaczam.
Powinnam dołować się statystykami. Nie chce mi się.
Cieszę się jesienią, choć rękawiczki, szalik i kaszkiecik mnie nie opuszczają, co najwyżej wędrują do torby na wszelki.
Jestem spokojna, mimo wielości opcji i możliwości, mimo niepewności.
Dorastam do stoicyzmu.

Nie chce mi się być dorosłą. Ale jeśli muszę, to przynajmniej będę zadowolona z życia. I będę słuchać serca. Banał jak cholera. Ale właśnie to robię, i uwierzcie mi na słowo, że kiedy się to robi, jest to za każdym razem odkrywcze jak prapremiera płyty albo jak pierwszy kasztan, który jakiś czas temu spadł mi pod koło roweru.      Teraz będzie mieszkał w kieszeni aż do lutego, będąc takim małym, spokojnym kołem ratunkowym. Wiecie przecież, jak dobrze jest poczuć gładkość kasztana w kieszeni, złapać się go, uczepić, dzięki niemu nie utonąć w codzienności.
*
- Po co ci skakanka w aucie?
- No jak po co?! Do skakania!
*
-...... blablabla (kłótnia)
- A nieprawda, mama rządzi! Mama jest w domu bogiem!
- Głupi! Boginią mama jest!
*
Słucham serca.
Nigella twierdzi, że serce domu to kuchnia. Może.
Komuś snickersową muffinkę? 

5 komentarzy:

  1. Choć nie do końca wiem, o co kaman, ale współczuję tej zawieruchy.
    Od siebie: ostatnio zdarza mi się coraz częściej porzucać stoicyzm na rzecz zaufania. A już zapomniałam, jak to jest. Fajnie, jak na kole ratunkowym na wysokiej fali.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, dla mnie stoicyzm chyba jest pochodną zaufania... "Działaj tak, jakby wszystko zależało od ciebie i ufaj tak, jakby nic od ciebie nie zależało" Takie to Epiktetowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooooo! Ile bym dała za mp3 z tym kawałkiem! Wiesz może jak można zdobyć tę płytę? Słyszałam dziś tę piosenkę w Trójce i się zakochałam!

    OdpowiedzUsuń
  4. P.s.
    Ale.... Jeśli ją masz.... Plissss!!! agadel2@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu jest wersja na YT :) https://www.youtube.com/watch?v=dH25DawSUqY

    A tutaj mp3 - https://drive.google.com/file/d/0Bw3F2e76hWQFRFRDQ0gwc3BLeTA/view?usp=sharing

    OdpowiedzUsuń

Komunikat radiowy

Linki tytułów, paginy i marginesów w większości odnoszą się do YT. O ile jednak nie jest to belly lub nie jest to zaznaczone, walory wizualne nie mają żadnego znaczenia. Muzyka jest do słuchania, a oczy rozpraszają uszy :-) Wklejane pliki mp3 znalazły się w sieci metodą prasowania mojej własnej płytoteki. Miłego słuchania.