poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Foolish

Czytając w wannie:
Zdaniem specjalistów ponadkulturowa powszechność występowania zjawiska szamanizmu i związanych z nim wizji jest wymuszona przez ludzką neuropsychologię.*
Ha. Czyżby ewolucja wymusiła na człowieku wiarę w duchy i w nadprzyrodzoność? Na odwrót: czyżby Bóg wpisał potrzebę spotkania z Nim w ludzką biochemię? Co prawda to nie do końca amerykańskie badania, więc nie wiem czy się liczą, ale może coś jest na rzeczy. Będę śledzić postępy tych badań, ciekawe, co naukowcy odkryją, idąc w te stronę...

Jestem na tyle duża, że powoli przestaję się łudzić, że wynajdą lek na głupotę. Babską głupotę.

Na pociechę obsadzamy się z Okruszyną smsowo w Breakfast at Tiffany's. Zagadka dla pozostałych P.T.: jaki podział ról?

Najgorsze jest, że głupota zaczyna jednak boleć. Bardziej niż głowa i stawy. Tak bliżej pestki raczej.

     

* Zdziebłowski/Siegel/Bohuszewicz w "Wiedzy i życiu" 4/2011, "Kreacje czy wizje", artykuł o sztuce naskalnej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komunikat radiowy

Linki tytułów, paginy i marginesów w większości odnoszą się do YT. O ile jednak nie jest to belly lub nie jest to zaznaczone, walory wizualne nie mają żadnego znaczenia. Muzyka jest do słuchania, a oczy rozpraszają uszy :-) Wklejane pliki mp3 znalazły się w sieci metodą prasowania mojej własnej płytoteki. Miłego słuchania.