"God's got a lot of explaining to do"
M.D. Russell Children of God
Requiescat in pace?
A co, do cholery, z pokojem po naszej stronie?
Może to moja nieumiejętność zawierzenia bez zastrzeżeń.
Może stosowanie zbyt ludzkiej logiki.
I wcale nie chodzi mi o to, że to jest "sprawiedliwe" albo "nie".
To jest kurewsko głupie; równość, sprawiedliwość ani miłosierdzie nie mają tu nic do rzeczy.
Nie znoszę, nienawidzę kiedy On tak robi.
I nie wyrażałam zgody na wielonarządowe operacje na mojej chorej duszy robione hurtem na jednym znieczulającym stresie i szoku.
Może by tak, Panie B., wolniej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz