czwartek, 27 stycznia 2011

Champion!

Wie kto, gdzie się zgłosić po odbiór sprawności harcerskich? Umiem wymieniać prysznic, rurki pod zlewem, baterię kuchenną, zamontować pralkę, odpowietrzyć kaloryfery (z konsultacja telefoniczną ojca rodziny B.) oraz kupić i wymienić zamki w drzwiach. 
Od dawna zamki były zwichrowane, a klucze zacinały się wszystkie - normalne i kopie też. Ale Latorośl i ja dawaliśmy radę, pod warunkiem, że każdy miał własny klucz i była zupełna cisza - żeby można było każda zapadkę usłyszeć. Va Bank!
A było to tak: w poniedziałek moje dzieci nie mogły wejść do domu, mimo ze miały i swój, i mój klucz. Żaden nie działał, nawet z pomoca sąsiada. Wobec czego wyciułałam środki pieniężne (dooobra - pożyczyłam od Brackiego) i odwiedziłam Castoramę. O tyle istotne, że mam drzwi bez sensu, na odwrót, do tyłu i do góry nogami i byle gerda nie pasuje. Udało mi się nabyć zamek odpowiedni za pierwszym razem, na oko!! A potem wyjęłam zestaw grzecznej dziewczynki, znaczy 3 śrubokręty i wiertarko-wkrętarkę akumulatorową i siup. Pół bloku słyszało moją turbomaszynę więc sąsiad przybiegł w okularach i ze śrubokrętem na odsiecz. Ha! Przybiegł na gotowe! BEZCENNE. Mogłam sobie machnąć ustrojstwem 12 V od niechcenia z nonszalancją Słodowego :-) A co najważniejsze, drzwi zamknie i otworzy nawet Junior (jak go kto podsadzi).
Podziwiajcie mnie wszyscy. 

4 komentarze:

  1. Wiedziałam, że można na Was liczyć!

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja jestem obojętną smarkulą:) ja się cieszę tylko z nowego zamka, bo geny złotej rączki to mamy w...no, kodzie, tylko czasem nieujawnione:)

    OdpowiedzUsuń

Komunikat radiowy

Linki tytułów, paginy i marginesów w większości odnoszą się do YT. O ile jednak nie jest to belly lub nie jest to zaznaczone, walory wizualne nie mają żadnego znaczenia. Muzyka jest do słuchania, a oczy rozpraszają uszy :-) Wklejane pliki mp3 znalazły się w sieci metodą prasowania mojej własnej płytoteki. Miłego słuchania.