Z dedykacją.
Bez obsesyjnego zastanawiania się, czy Okruszyna, bedąc filologiem, przetłumaczyłaby to inaczej.
włożyłwszy moje niebieskie zamszowe buty
wsiadłem do samolotu
wylądowałem w Delcie Bluesa
w samym środku wielkiej ulewy
W.C. Handy - spójrz na mnie z wysokości
tak, mam bilet pierwszej klasy
ale jestem tak smutny, jak tylko chłopak może być
więc wędruję po Memphis
pieszo dziesięć stóp od Beale
spacerkiem po Memphis
ale czy naprawdę czuję się tak, jak czuję?
ujrzałem ducha Elvisa
na Union Avenue
śledziłem go aż do bram Graceland
i widziałem, jak przez nie przeszedł
niezauważony przez goryli
kręcili się tylko wokół jego grobu
to naprawdę numer
czekać na Króla
tam, w Jungle Room
podano zębacza
zagrano gospel
i wielebny Green cieszy się, że cię widzi
nawet, jeśli nie przyniosłeś modlitwy
ale, gościu, w Memphis jest o co się modlić
teraz Muriel grywa na pianinie
w każdy piątek, w Hollywood
przyprowadzono mnie do niej
i zapytano, czy
nie zaśpiewałbym krótciutkiej piosenki?
więc zaśpiewałem z samych trzewi
zapytała
czy jestem dzieckiem Chrystusa,
a ja na to: psze pani, tak, tej nocy jestem
Czarna Wisienka - osoba w wieku pobalzakowskim, z ponadstatystycznym wykonaniem planu rozrodczego. Płci kobiecej. Gendera nieznanego. Biblijna feministka. Naiwna idealistka, usiłująca wyżyć z pasji. Siostra Brownie (ex-blondie-studentki, której pisać się nie chce). Kiedyś tęskniąca za nudną i klasyczną miłością. Dziś bezczelnie szczęśliwa. Zamierza umrzeć w Bieszczadach. Ale nie z nudów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Komunikat radiowy
Linki tytułów, paginy i marginesów w większości odnoszą się do YT. O ile jednak nie jest to belly lub nie jest to zaznaczone, walory wizualne nie mają żadnego znaczenia. Muzyka jest do słuchania, a oczy rozpraszają uszy :-) Wklejane pliki mp3 znalazły się w sieci metodą prasowania mojej własnej płytoteki. Miłego słuchania.
Bygones
-
►
2014
(18)
- ► października (1)
-
►
2013
(27)
- ► października (5)
-
►
2012
(56)
- ► października (7)
Ślicznie, nie przetłumaczyłaby.
OdpowiedzUsuńDobra, dobra, Asa i tak czeka :-)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, w pierwszym odruchu myślałam, że to Mann wyłowił jakiś talent w Monday Manniaku i stamtąd wzięłaś. Gratulacje filologiczne!
OdpowiedzUsuńSamo się wyłowiło, z różnymi skarbami w sieci :-) Historia na lampkę wina i modliszki.
OdpowiedzUsuń