17 IX
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły
nie rozstąpi się w przepaść
Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów
rycerze śpiący w górach będą spali dalej
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu
Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory
A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win
(Zbigniew Herbert)
Mam nadzieję, że nikt z zaglądających tu nie łudził się, że odpuszczę w taki dzień pogadankę śniadaniową moim zaspanym dzieciom oraz Kaczmarskiego na deser.
A skoro już grzebałam w dziełach wszystkich wieszcza żeby się do pogadanki ilustrowanej przygotować, to wyjęłam i program nr 13 wielkiej trójcy i Epitafium, które od kilku dekad wzrusza mnie do szpiku kości, i które chyba cytuję po raz kolejny
Wczoraj zaś był dzień bluesa, z racji urodrorodzin BiBiKinga. I się nasłuchałam Nalepy po uszy i innych blusiorów też.
Dobranoc.
Apgrejt posta popołudniowy:
Dzięki, że pamiętasz, dopiero co się zastanawiałam, dlaczego radio myśli na temat. Dyżurny jedynie Zakajew.
OdpowiedzUsuńA obiecałam sobie że na temat Czeczeni nic nie napiszę :-) Sobie termin wybrali żeby się czepić ludzika z glejtem uchodźcy, naprawdę, jeszcze zważywszy na "okoliczności ogólne polsko-rosyjskie" w ostatnim pół roku, ech... Coś Rosja nie ma szczęścia do władzy.
OdpowiedzUsuńMiało być, że radio milczy na temat.
OdpowiedzUsuńNie oddałabym w ręce rosyjskiego aparatu władzy nawet psa, nawet pchły z psa.
Co innego oddać kota w ręce rosyjskiego kompozytora czy tancerza czy baletnicy :-D.
OdpowiedzUsuńMoja siostra, wciąż jeszcze studentka okołopolitycznych rzeczy bardzo się telefonicznie zdziwiła że ja się jeszcze bulwersuję na Rosję. Może i fakt. Ale ciężko się przyzwyczaić. BTW. Dziecko w czasie porannej pogadanki nad mapą paktu Ribbentropp-Mołotow zapytało czy pamiętam tamte czasy. Hmmm.