poniedziałek, 17 maja 2010

Wieczorynka

czyli dramat klasycznomuzyczny w jednym akcie o tym, jak Wiśnia poczuła się zgrzybiałą staruszką.
Realia społeczno-rodzinne: poza niedzielnym obiadem rzadko zdarzają się nam wspólne posiłki (w czym ma udział praca oraz stołówki), ale jeśli już, to obowiązkowo przy świeczkach i muzyce z półki z Bachem, Sibeliusem, Czajkowskim itd. Klasyka.
Miejsce akcji: kuchnia i salon
Osoby: Wiśnia i Latorośl (Maluchy nakrywają do stołu i odpalają od gazu świeczki)
W. (w kuchni, miesza w garze): Kolacja! Latorośl, skoro tam jesteś, włącz jakąś muzykę klasyczną do jedzenia!
L. (w salonie): szuruburu wkłada płytę i naciska volume
Z głośników ryknęło:
W. (przewrzeszczując Budzyńskiego): Synku, wiem, że to lubisz, ale prosiłam o coś KLASYCZNEGO.
L. (takowoż przewrzeszczując): Ale mamo, to jest klasyka, na płycie jest napisane nagrane w 1990 r.! Ty BYŁAŚ wtedy młoda, nie?

The end

A teraz drogie dzieci, pocałujcie misia.
Kto – w odróżnieniu od Wiśni – jest młody, i nie wie ocokaman z misiem, obowiązkowo powinien zapoznać się z linkiem tytułu.

4 komentarze:

  1. Ja zaś usłyszałam dziś Thunderstruck AC/DC - i stanęła mi młodość przed oczami w jednej chwili, jak wyklejałam napisy na drzwiach od pokoju. To było 20 lat temu, 20 lat!!! 1990 rok, z płyty Razor's Edge. Alu, ale jesteśmy młode duchem. Znaczy, I hope:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O nie! Żadnym duchem (czy upiorem). JESTEŚMY MŁODE. Kropka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej,
    Słyszałaś może "Jeszcze raz, jeszcze dziś" Armii?
    To na 600 lat bitwy pod Grunwaldem. I pytanie do młodego fana: co ma wspólnego Budzyński z Konopnicką?
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałaś, słyszałaś.
    Konopnicka??? Z Budzym????
    yyyyyyy??????

    OdpowiedzUsuń

Komunikat radiowy

Linki tytułów, paginy i marginesów w większości odnoszą się do YT. O ile jednak nie jest to belly lub nie jest to zaznaczone, walory wizualne nie mają żadnego znaczenia. Muzyka jest do słuchania, a oczy rozpraszają uszy :-) Wklejane pliki mp3 znalazły się w sieci metodą prasowania mojej własnej płytoteki. Miłego słuchania.

Bygones