Miałam zderzenie. Crashtest. Czołówkę. Z Instytucją Szacowną. Przeżyłam, aczkolwiek moja wczorajsza panika, obawy i marudzenie smsowo-telefoniczne nie były zupełnie bezpodstawne. Nie jest źle, Instytucja patrzy przychylnym wzrokiem, jest user-friendly itd. itd., ale z zupełnie niespodziewanej strony Szacowna tak mnie zbulwersowała, tak mnie zbulwersowała, że normalnie nie mogę. I nie da się upublicznić. W związku z podejrzeniami o idealizm jestem skłonna się przyznać. Tak. Poszukuję sposobu na reset i format C mojego modułu „panienka z pensji 9.4” , bo jak widać, na zawirusowanie i autodestrukcję nie mogę liczyć.
W związku z trawieniem bulwersacji dziś NIECZYNNE.
Idę rozgryzać wzory matematyczne – stąd dzisiejszy tytuł, oraz z Hatifnatów, oraz że radio mi mówi, że na matematykę mogę liczyć. To się okaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz